Kreacje ciała – o rzeźbach Alicji Czarwiak i grafikach Jakuba Zdejszy

Kreacje ciała

Niedawno miałem okazję oglądać prace autorstwa Jakuba Zdejszy i Alicji Czerwiak. Ciało jest tematem wspólnym i centralnym łączącym dwójkę grafików. Artystów interesuje poddane kreacji i deformacji ciało. Jego przekształcenia idą w różnych kierunkach i częściowo są zdeterminowane przez wybór techniki artystycznej.

Prace Jakuba Zdejszy, wykonane w technice sitodruku, skupiają się tematycznie na przedstawieniu symetrycznych aktów. Przyglądanie się ciałom zwielokrotnionym na zasadzie odbić symetrycznych prowokuje przemyślenia na temat własnej cielesności. Podwojenie ciała stwarza nową perspektywę postrzegania fizyczności. W moim przekonaniu motyw lustrzanego odbicia może też prowadzić do motywu sobowtóra. Poszukiwanie przez odbiorcę oryginału i wtórnego odbicia stwarza problem, który zatrzymuje i zastanawia. Pozwolę sobie jeszcze na inną dygresję. Bezosobowa nagość modela nie jest dla widza problemem. Nagość osoby, z którą wiążą ludzi relacje uczuciowe robi znacznie większe wrażenie. Nagość obcego pozostaje nijaka w konfrontacji z nagością kogoś bliskiego.

Wracając do prac Jakuba nasuwają się skojarzenia z pracami HR Gigera, z modernistycznymi motywami femme fatale czy Salome, ale trzeba podkreślić, że autorowi udało się zachować autonomię i oryginalność.

Alicja Czerwiak prezentuje miniaturowe głowy z gipsu poddane obróbce artystycznej. Rzeźbiarka modeluje głowy posługując się przede wszystkim mimiką i przekształceniem twarzy postaci. Deformacje odwołują się do stanów emocjonalnych stwarzając przestrzeń do samodzielnej interpretacji.

Miniaturowe rzeźby, ze względu na rozmiar, przypominają dziecięce główki. Często wykorzystywany jest motyw szeroko otwartych ust, co może kierować uwagę na krzyk, niezadowolenie i inne skrajne emocje. A idąc w innym kierunku interpretacyjnym na charakterystyczne szczególnie dla dzieci potrzeby oralne jak np. jedzenie. Nasuwają się też myśli o nieartykułowanych dźwiękach, jakie mogłyby wydawać głowy poddane animizacji. Galeria głów z pustymi oczodołami – to drugi, obok otwartych ust, częsty sposób przedstawień – może budzić różne uczucia; od ciekawości do strachu, od ironicznego uśmiechu do niesmaku. Tak powstaje szereg emocji wędrujący od twórcy gdzie uczucia były inspiracją, poprzez dzieło, do odbiorcy oglądającego rzeźby, który również może zaangażować własne emocje.

Parafrazując słowa kubańskiego pisarza Vergilio Pinery „ostatecznym kryterium prawdy w literaturze i sztuce jest reakcja ciała.”. Warto dodać, że sama obserwacja ciała może pobudzić do refleksji nad cielesnością. W czasach kiedy przesadne dbanie o ciało stało się obowiązującym stylem życia każda refleksja wydaje się cenna.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Sztuka i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz